Pewnie nieraz zastanawialiście się, czy spanie w hamaku jest zdrowe i czy warto zamienić łóżko na hamak, biorąc go na przykład w podróż z plecakiem. Niektórzy też rozważają kwestię korzystania z hamaka każdej nocy. Najczęściej niepokój powoduje myśl, że pobudce będzie towarzyszyć, ból szyi i pleców, zwłaszcza gdy będzie się spało w jednej pozycji.
Pierwszy przykład na to, że nie jest to zły pomysł, to zwrócenie uwagi na mieszkańców Ameryki Środkowej i Południowej, którzy na dużą skalę korzystają z hamaków, zastępując nimi łóżko każdego wieczoru. To nie jest konieczność czy ubóstwo, ale oni wolą spać w hamakach i w większości przypadków śpią w nich, odkąd byli niemowlętami.
Te argumenty, które nas przekonują, aby łóżko zamienić na hamak, skupiają się do dwóch podstawowych:
1. Dzięki zasypianiu w hamaku, który lekko się kołysze, szybciej się zasypia. Nie bez powodu od zarania dziejów, małe dzieci zasypiają szybciej w taki sposób.
2. Zmiana materaca zawilgoconego i pełnego roztoczy na hamak, który jest przewiewny i mniej podatny na tego typu zjawiska brzmi co najmniej zachęcająco.
To, na co z naszej strony chcemy zwrócić uwagę to informacja, że przy wyborze hamaka do dłuższego odpoczynku warto wybierać hamaki bez drążka, tzw. klasyczne. Tego typu hamaki lepiej dopasowują się do ciała są wygodniejsze i bezpieczniejsze ze względu na mniejsze napięcie materiału.
Zdajemy sobie sprawę, że jest to jeszcze temat w powijakach, wymagający wielu badań, ale może warto zaufać mieszkańcom Ameryki Środkowej i Południowej i pożegnać się z łóżkiem? Podjęcie decyzji pozostawiamy każdemu z osobna.